Muchomor

Na polanie tuż przy dróżce
stoi ktoś na białej nóżce.
Kapelusik z Domu Mody,
w białe plamki na czerwonym
i falbankę ma pod brodą.
Zaprzyjaźnił się z jagodą.

  • Witam panie muchomorze,
    czemu pan jest nie w humorze?
    Czemu tupie smukłą nóżką?
  • Bo borowik idzie dróżką,
    za nim kurki i maślaki.
    Co on dzisiaj ważny taki?
  • Niech pan mu się w pas dziś kłania
    Wygrał test na smaczne danie.

-Z tego on jest taki dumny!
Na patelnię trafi durny.
A ja tutaj w lesie stoję
i grzybiarza się nie boję.

Tomek budowlaniec

Usiadł Tomek na podłodze,
na płacz mu się zbiera.
Chce budować piękne zamki
ale ładnych klocków nie ma.

Stare klocki nic nie warte,
takie krzywe, obgryzione.
A na zamek trzeba nowe
dla siostrzyczki ulubionej.

Bo jej lalki mają stroje,
telewizor kolorowy
ale ciągle są bezdomne.
Przydałby się domek nowy.

Chciałby Tomek im zbudować,
domek piękny, dwupiętrowy,
z pokojami i sypialnią.
a w ogródku samochodzik.

Dostał chłopak klocki nowe.
Już buduje duży domek,
parter, piętro, daszek…
Będzie budowlańcem Tomek.

W ogródku Agatki

Raz Agatka w swym ogródku
mrówkę małą zobaczyła.
Co tak idziesz powolutku,
i co niesiesz mrówko miła?

Na co ci ta szpilka z drzewa?
Ona większa jest od ciebie.
Może pomóc ci potrzeba.
Ciemne chmurki już na niebie.

Z taką szpilą chyba ciężko.
Chociaż jestem mała mrówka
mogę unieść jeszcze większą.
I ruszyła, ani słówka.

A co zrobisz jak doniesiesz?
Tam w kąciku koło płotu
mam mrowisko, tak jak w lesie
Czy doniesiesz? Bez kłopotu.

Potem pokój dobuduję,
w nim królowa zniesie jajo.
Ja się nim zaopiekuję.
Potem będę dobrą mamą.

Walentynki


Dziś czternastego lutego
a więc święto Walentego,
popularne Walentynki
dla chłopczyka i dziewczynki.

Święto masz mój misiu mały.
Choć cię kocham przez rok cały,
to z okazji tego święta
i o tobie też pamiętam.

Przytulaskom nie ma końca
bo ma miłość jest gorąca.
Bardzo lubię swego misia,
chyba spać tu będzie dzisiaj.

Brudna świnka

Raz różowa świnka mała
mamy swojej nie słuchała.
W błocie długo się bawiła.
Bardzo się tam ubrudziła.

Rzekła brudnej córce mama:
„Czyś raciczki swe widziała?
Brudny ryjek umyć trzeba
bo obiadku ci dziś nie dam”

Jechał pan

Na koniku jechał pan,
pan, pan.
Leśną drogą jechał sam,
sam, sam.

Był już na rozstaju dróg,
dróg, dróg.
Nagle słyszy wielki huk,
huk, huk.

Na drzewo się w strachu skrył,
skrył, skrył.
A to tylko dzięcioł był,
był, był.

Stukał w drzewo tylko: stuk,
stuk, stuk.
Z tego echo robi huk,
huk, huk.

Zabawa z psem

Chodzę sobie tu i tam
bo ciekawi wszystko mnie.
Zawsze dobry humor mam
i nie nudzę nigdy się.

Lubię bawić się z mym psem,
co brązowy kolor ma.
Różnych sztuczek uczę go
bo chcę mię mądrego psa.

Kotek

Poszedł raz kotek nad rzeczkę,
znalazł tam ładną piłeczkę.
Teraz przyjaciela szuka,
wesołego a nie mruka.
Bo z wesołym jest zabawa.
Z mrukiem raczej trudna sprawa.

Stonoga

Idzie stonoga drogą
lewą i prawą nogą.
Policzyła, wszystko gra:
„kto ma tyle nóg co ja?”

Jakbym ja miał tyle nóg
to pomylić bym się mógł.
Ale ja mam nogi dwie.
Jedna, druga, zgadza się!

Gąski

Polną ścieżyną wąską
idzie gąska za gąską.
Wszystkie są czarno-białe,
wszystkie takie młode.
Podziwiajcie ich urodę!